pobicie pod wpływem alkoholu mafe / 2010-01-07 12:52 w dniu wracając z dyskoteki zostałem pobity przez pewnego bardzo poważne obrażenia(złamanie kości twarzoczaszki ,złamany nos ),spedziłem 17 dni w szpitalu gdzie przeszedłem operacje. moje pytanie polega na tym czy nalezy mi sie odszkodowanie z pzu,gdzie jestem ubezpieczony (grupowe ubezpieczenie pracownicze p plus) główny powód mojej niepowności jest taki że w momencie tego zdarzenia bylem pod wpływem alkoholu. lecz nie miało to wpływo na to zdzrzenie,poprostu zostałem napadnięty policja znalazła sprawce tego napadu ,który przyznał się do tego czyynu i oczekuje na sprawę sądową dziś oddaje wszystkie potrzebne dokumenty do pzu,lecz myśle ze będą problemy z odszkodowaniem ,przez ten alkohol,proszę o radę co mam robić w razie odmowy wypłaty z pzu Wyświetlaj: Re: pobicie pod wpływem alkoholu lezdrub / / 2010-01-08 21:36 Być może,że wypłacą i ściągną koszta ze sprawcy,ale mało prawdopodobne. Będziesz pewno odszkodowania musiał dochodzić od sprawcy. Kwestia, tylko czy bedzie z czego. Gorzej, jak to jest gołodupiec. Wówczas nawet, gdy sąd zasądzi to możesz sie kasy nie doczekać, lub bardzo długo na nią czekać Jak widać i życie wskazuje, to niedość ,że oberwiemy to jeszcze trzeba mieć szczęście zeby ten od którego oberwiemy był z wówczas pół biedy. Mam prośbę, jezeli byłoby to możliweabyś mafe napisał tu na forum jak sie sprawa potoczyła. Re: pobicie pod wpływem alkoholu marcin łódź / / 2011-02-15 11:56 witam! mam podobny przypadek jak ty kolego zostałem pobity i mam dwie rany cięte twarzy po których zostaną mi blizny , sprawca jest mi znany i czeka na sprawę w sądzie, mam tez ubezpieczenie zbiorowe w pzu ale jak się okazało nie przysługuje mi odszkodowanie bo bylem pod wpływem alkoholu, możesz mi kolego napisać jak się twoja sprawa zakończyła? moj mail: wujecki@ PODOBNE ARTYKUŁY Bełchatów: Zatrzymano podejrzanych o... Wódka i piwo w kioskach. Na powszechnej... Dieta piwna istnieje! Oto dowody, że piwo... Zakaz sprzedaży alkoholu się nie opłaca.... Posłowie wyjątkowo zgodni: ustawa o... Najnowsze wpisy Polityka, aktualności Forum inwestycyjne Spółki giełdowe Forum finansowe Forum dla firm Forum prawne Forum pracy Forum emerytalne Forum ubezpieczeń Na życie Samochodowe Inne Forum podatkowe Forum nieruchomości Forum motoryzacyjne W wolnym czasie Technologie
Witam, jeżeli po kolizji drogowej nie dzwoni się na policję, ani nie wypełnia się oświadczenia tylko dogaduje się na pokrycie kosztów z własne § Kolizja – Forum Prawne Kolizja - Forum Prawne§ kolizja , badanie na zawartość alkoholu (odpowiedzi: 23) witam, miałem kolizje nie swoim samochodem. Cofajac uszkodzilem drugi pojazd, po czym wystraszylem sie cala zaistniala sytuacja i odjechalem zZostałeś zatrzymany za jadę po alkoholu? Chcesz odzyskać prawo jazdy? Nie czekaj podejmij działanie nim będzie za późno. 2 Opisz swoją sprawę Optional 3 Otrzymasz od Nas wycęnę. 4 Nasz Adwokat reprezentuje Twoją sprawę Jazda pod wpływem alkoholu jest czynem zabronionym samym w sobie, niezależnie czy kierowca jedzie zgodnie z przepisami, czy nie. Kara za taki czyn uzależniona jest od ilości alkoholu we krwi, więcej na ten temat przeczytać można we wpisie: dopuszczalna ilość alkoholu we krwi. Często jednak dochodzi do kolizji i wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców. Kolizja czy wypadek? Kolizją nazywa się zdarzenie drogowe, w którym poprzez nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa doszło do strat materialnych (uszkodzone inne pojazdy, znak drogowy, płot itd.) lub uszkodzenia ciała uczestnika zdarzenia (naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwające dłużej niż 7 dni). Jakie zarzuty za spowodowanie kolizji po alkoholu? Prokurator, stawiając zarzuty może czynić to na podstawie kilku przepisów. Istotnym czynnikiem są okoliczności kolizji, to na ich podstawie i uznania prokuratora sformułowane będą zarzuty. Jeśli kierowca był w stanie po użyciu alkoholu i był sprawcą kolizji, to zastosowanie mogą mieć następujące przepisy: –art 86: § 1. Kodeksu wykroczeń: Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. § 2. Kto dopuszcza się wykroczenia określonego w § 1, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny, -art. 174. § 1. Kodeksu karnego: Kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. § 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, -art. 178. § 1. Kodeksu karnego: Skazując sprawcę, który popełnił przestępstwo określone w art. 173, 174 lub 177, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego lub zbiegł z miejsca zdarzenia, sąd orzeka karę pozbawienia wolności przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę do górnej granicy tego zagrożenia zwiększonego o połowę, -art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2, -a w przypadku osób, które już wcześniej popełniły podobny czyn, zastosowanie ma przepis (recydywa): Art. 178a § 4. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 był wcześniej prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego albo za przestępstwo określone w art. 173, 174, 177 lub art. 355 § 2 popełnione w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego albo dopuścił się czynu określonego w § 1 w okresie obowiązywania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych orzeczonego w związku ze skazaniem za przestępstwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, Spowodowanie kolizji pod wpływem alkoholu. Kolizja po alkoholu jakie kary? Z przytoczonych powyżej przepisów wynika, że kara może się wahać od kary ograniczenia wolności i grzywny do nawet 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku kolizji drogowej (a nie wypadku) jest mało prawdopodobne, żeby prokurator postawił zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym (kara do 8 lat pozbawienia wolności), raczej bardziej prawdopodobny jest zarzut spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa (kara aresztu, ograniczenia wolności, grzywny) lub zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości (kara grzywny, ograniczenia wolności, pozbawienia wolności do lat 2). Podsumowując: prokurator na podstawie różnych okoliczności zdecyduje jaki zarzut postawić kierowcy (wiąże się z tym odpowiednia klasyfikacja czynu i różne kary), ale to w postępowaniu sądowym sąd wyda decyzję o winie lub jej braku (wyjątkiem jest sytuacja, kiedy sprawca zdecyduje się dobrowolnie poddać się karze). Można także w trakcie postępowania wnioskować o warunkowe umorzenie postępowania. Kolizja pod wpływem alkoholu – adwokat Pamiętajmy, że nie zawsze rozwiązania sugerowane przez policję lub prokuratora są korzystne, często organy te dążą do jak najszybszego załatwienia sprawy. Nie podpisuj protokołów badania alkomatem, jeśli zawierają one jakieś rozbieżności ze stanem faktycznym. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości lepiej skontaktować się z doświadczonym adwokatem. Prawnik doradzi, w jakich okolicznościach warto dobrowolnie poddać się karze, a w jakich sytuacjach lepiej oddać sprawę pod osąd sądu. Zachęcam do zapoznania się z : Spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu RE: Wykroczenie - kolizja z 0.24 w wydychanym. Udowodnisz, że taksówkarz umyślnie doprowadził do kolizji, to w ogóle nie będziesz odpowiadała za jej spowodowanie, ani nie będziesz musiała płacić za naprawę pojazdów. Jeżeli chodzi o kierowanie, to jeszcze bym się w 100% nie nastawiał na wykroczenie. Cytat:
Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Mateusz P.: zawsze wina tego, który nie zahamował na czas i uderzył w tył auta przed nim. ale.... jest jeszcze taka opcja, że wina może być tego auta z przodu tylko jeśli to jego hamowanie nie było uzasadnione. czyli zahamował sobie nagle tak dla kaprysu. tylko że w praktyce ciężko to zastosować i udowodnić jemu wrażenie, że wyżej napisałem dokładnie to samo ;) konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Przemysław Lisek: Mateusz P.: zawsze wina tego, który nie zahamował na czas i uderzył w tył auta przed nim. ale.... jest jeszcze taka opcja, że wina może być tego auta z przodu tylko jeśli to jego hamowanie nie było uzasadnione. czyli zahamował sobie nagle tak dla kaprysu. tylko że w praktyce ciężko to zastosować i udowodnić jemu wrażenie, że wyżej napisałem dokładnie to samo ;) A to ja jeszcze dopowiem na przykładzie kolegi :D Wjechał mu gość w dupsztala tak, że było padnij i nie wstawaj bo zawór od gazu rozwaliło ;D Wina kolegi... bo wyjechał z podporządkowanej - co prawda ujechał ze 100 metrów... ale gość miał na liczniku trochę za dużo... policja orzekła winę kolegi. konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Arkadiusz Piotr Z.: zawsze jest wina tego, który wjedzie w kuper. mąż ma rację. Nie zgodzę się do końca z tą teorią. Do każdej szkody trzeba podejść indywidualnie. Owszem 95% to wina pojazdu który nie zachował należytej odległości ale ten procent to przede wszystkim brak świadków zdarzenia. Są przypadki, że poszkodowany w trakcie likwidacji szkody może podzielić się winą ze sprawcą. Przykładów może być sporo np. brak sprawnych świateł ostrzegawczych w pojeździe poprzedzającym lub w przypadku nagłej zmiany pasów ruchu (klasyczne wciśnięcie się i heblowanie hamulców). W takich przypadkach trzeba zachować zimna krew i szukać świadków. konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tak na marginesie, zauważyłem sporo postów, w których nasi forumowicze piszą, że kierowca będący pod wpływem alkoholu w chwili kolizji/wypadku jest zawsze uznawany za winnego. To nie prawda... możemy jeździć po pijaku ;) byle kolizja nie była z naszej winy:) inna sprawa, że Policja nas może wsadzić do aresztu, ale odszkodowanie i tak się nam należy:). heh Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tomasz B.: Tak na marginesie, zauważyłem sporo postów, w których nasi forumowicze piszą, że kierowca będący pod wpływem alkoholu w chwili kolizji/wypadku jest zawsze uznawany za winnego. To nie prawda... możemy jeździć po pijaku ;) byle kolizja nie była z naszej winy:) Sprawdzę to, ale To chyba tak samo, jak z tym, że uderzamy z tyłu i udowadniamy, że wina była tego z przodu. Jak sądzę nie jest wielkim problemem wykazać, że pijany kierowca zachował się tak, że to on jest winny wypadku ;) Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tomasz B.: Arkadiusz Piotr Z.: zawsze jest wina tego, który wjedzie w kuper. mąż ma rację. Nie zgodzę się do końca z tą teorią. Do każdej szkody trzeba podejść indywidualnie. Owszem 95% to wina pojazdu który nie zachował należytej odległości ale ten procent to przede wszystkim brak świadków zdarzenia. Są przypadki, że poszkodowany w trakcie likwidacji szkody może podzielić się winą ze sprawcą. Przykładów może być sporo np. brak sprawnych świateł ostrzegawczych w pojeździe poprzedzającym lub w przypadku nagłej zmiany pasów ruchu (klasyczne wciśnięcie się i heblowanie hamulców). W takich przypadkach trzeba zachować zimna krew i szukać świadków. nie widzę sprzeczności. najmniejszej. poza tym ten z przodu mógł pomylić jedynkę ze wstecznym:) ale to dzielenie włosa na czworo. Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tomasz B.: Tak na marginesie, zauważyłem sporo postów, w których nasi forumowicze piszą, że kierowca będący pod wpływem alkoholu w chwili kolizji/wypadku jest zawsze uznawany za winnego. To nie prawda... możemy jeździć po pijaku ;) byle kolizja nie była z naszej winy:) inna sprawa, że Policja nas może wsadzić do aresztu, ale odszkodowanie i tak się nam należy:). heh Odszkodowanie? Nie do końca. Jeśli sprawca wypadku jest pod wpływem alkoholu, to wówczas firma ubezpieczeniowa może żądać od niego zwrotu kosztów wypłaconego ubezpieczenia. konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Odszkodowanie? Nie do końca. Jeśli sprawca wypadku jest pod wpływem alkoholu, to wówczas firma ubezpieczeniowa może żądać od niego zwrotu kosztów wypłaconego ubezpieczenia. Dobrze, że użyłeś tu słowa "sprawca" - tzn. winny powstałej szkody. W moim poście zasygnalizowałem przypadek gdy pijany nie jest sprawcą a jedynie gościem który znalazł się w nieodpowiednim czasie i nieodpowiednim miejscu, poza tym może mieć 3 promile we krwi. Podam prosty przykład - nasz pijaczek wjechał na zielonym świetle na skrzyżowanie, z lewej trafia go klient gapa, który się zwyczajnie zagapił i wjechał na skrzyżowanie na czerwonym. Nasz pijaczek mimo, że na nogach nie może ustać, po wytrzeźwieniu może biec (jeszcze na kacu:) do ubezpieczalni i zgłaszać szkodę. Jest traktowany jako poszkodowany. Pozornie to jest absurd, ale żeby to wytłumaczyć to bym musiał zrobić wykład. W świetle prawa jest przestępcą (jeśli przekroczył tam chyba 0,5 promila) i odpowiada z a w oczach ubezpieczalni zwykły poszkodowany na zasadach i ustawie o OC z maja 2003. Ubezpieczalnia ma prawo do regresu w stosunku do pijanego klienta tylko wtedy gdy jest sprawcą. żeby nie było , że zachecam do jazdy na gazie:)Tomasz B. edytował(a) ten post dnia o godzinie 21:01 konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Wypowiem się, bo miałam kiedyś zdarzenie = zderzenie ;). Wjechałam babce w kufer. Oto szczegóły: Jadę sobie drogą o liczbie pasów w jednym kierunku: 4 (Wisłostrada, skrzyżowanie z Heroldów, ktoś może wie ;) ). Pas skrajnie prawy to pas do zjazdu, pas skrajnie lewy to pas do skrętu w lewo. Jadę ja lewym pasem z dwóch do jazdy na wprost. Naglę pani ze skrajnie prawego pasa postanawia dynamicznie zmienić kierunek jazdy z nawprostu na nawpoprzek Wisłostrady i skręcać w lewo (manewr wykonuje zaraz pod światłami) świecącymi sie na zielono, po czym parkuje w poprzek pasa lewego do jazdy na wprost, ponieważ zamierza skręcać w lewo, ale na lewym pasie stoją samochody i Pani się nie zmieściła. Pani, co jechała przede mną wjechała w Panią stojącą w poprzek a ja w tą Panią, co jechała przede mną. Pani ze środkowego auta wysiada drze się na babę z auta nr1 a mnie głaszcze i pociesza, wrzeszczy na babę z auta nr1, "patrz, co dziewczynie zrobiłaś z samochodem" - bo wiele się w samochody nie stało jeno mi się błotnik odpadywnął, ponieważ to był Garbus :). Przyjechała Policja, rozgrzeszyła Panią z auta nr2 a mi dawaj, mandat pińcet i 10 punktów za niezachowanie odpowiedniej odległości. Mandatu nie przyjęłam, sprawa toczyła się w sądzie jakieś 2 lata, rzeczoznawca jednoznacznie stwierdził iż przepis mówiący, że mam zachować bezpieczną odległość w razie nagłego hamowania auta poprzedzającego nie ma zastosowania, gdyż nie mówi on o nagłym zatrzymaniu się auta poprzedzającego na nieruchomej przeszkodzie i z jego obliczeń wynikło, że droga zatrzymania Pani nr2 skróciła się o ileś tam centymetrów, dokładnie tyle, ile mi zabrakło, żeby nie uderzyć :). I sąd mnie rozgrzeszył :). A co baba z auta nr1 wymyślała w sądzie to głowa mała - najpierw że "miała prawo wykonać taki manewr, ponieważ wrzuciła kierunkowskaz", potem, że: "miała prawo bo od 10 lat taki manewr tam wykonuje" a potem: "ta z Garbusa to uderzyła z minutę później" i td, i tp, nie pomogło jej :). konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? ale to dzielenie włosa na czworo. to fakt, jest to dzielenie włosa na czworo:) ale czasem się opłaca wniknąć w sprawę głebiej (zapis z kamer przemysłowych itp.), można zaoszczędzić na składakach ubezpieczeniowych. Każda szkoda to -10% ze zniżek, a jak masz kilka aut to można się lekko B. edytował(a) ten post dnia o godzinie 21:25 konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Zuzanna Gawor-Kotkowska: a mi dawaj, mandat pińcet i 10 punktów za niezachowanie odpowiedniej odległości. Mandatu nie przyjęłam, BRAWA dla Pani Zuzanny:) sąd ciekawie to rozstrzygnął. Nie wiem czy wszędzie by tak wnikliwie podszedł do sprawy. Sporo tu zależy od osobistych przeżyć sędziego:). Może tez przez to przeszedł. Reasumując nie bójmy się sądów grodzkich jeśli mamy wątpliwości co do swojej winy. Policja nie jest wyrocznią. nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali... konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? A to Zuza miała ten przypadek, o którym pisałam wcześniej :) Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tomasz B.: nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali...Poproszę podstawę prawną do odwołania się od przyjętego mandatu... konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Bogusz Kasowski: Tomasz B.: nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali...Poproszę podstawę prawną do odwołania się od przyjętego mandatu... Bogusz, czy zakładasz, że dostaniesz mandat? :P Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Jolanta I.: Bogusz, czy zakładasz, że dostaniesz mandat? :Pod 4tego do 16tego czerwca będe w Polsce - trzeba znać swoje prawa, c'nie? Poza tym przezorny zawsze ubezpieczony, a mnie na bank będzie kusić, żeby przetestować nowe oponki w Lyberci:)) konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Bogusz Kasowski: Tomasz B.: nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali...Poproszę podstawę prawną do odwołania się od przyjętego mandatu... Mandat karny kredytowany staje się prawomocny w terminie 7 dni z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego (art. 98 § 3 zd. 2 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). Taki prawomocny mandat może zostać uchylony na wniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się mandatu, ale jedynie z uwagi na fakt, iż grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie (art. 101 § 1 kpw). Wniosek taki należy złożyć do sądu właściwego do rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania została nałożona grzywna. Czyli wniosek o uchylenie składamy do sądu grodzkiego. Skopiowałem to z nie mam już siły pisać :) Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tomasz B.: Bogusz Kasowski: Tomasz B.: nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali...Poproszę podstawę prawną do odwołania się od przyjętego mandatu... Mandat karny kredytowany staje się prawomocny w terminie 7 dni z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego (art. 98 § 3 zd. 2 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). Taki prawomocny mandat może zostać uchylony na wniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się mandatu, ale jedynie z uwagi na fakt, iż grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie (art. 101 § 1 kpw). Wniosek taki należy złożyć do sądu właściwego do rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania została nałożona grzywna. Czyli, o ile się nie mylę, najpierw czekamy tydzień, a potem mamy kolejne 7 dni na złożenie wniosku o uchylenie mandatu ;) konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Grzegorz P.: Tomasz B.: Bogusz Kasowski: Tomasz B.: nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali...Poproszę podstawę prawną do odwołania się od przyjętego mandatu... Mandat karny kredytowany staje się prawomocny w terminie 7 dni z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego (art. 98 § 3 zd. 2 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). Taki prawomocny mandat może zostać uchylony na wniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się mandatu, ale jedynie z uwagi na fakt, iż grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie (art. 101 § 1 kpw). Wniosek taki należy złożyć do sądu właściwego do rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania została nałożona grzywna. Czyli, o ile się nie mylę, najpierw czekamy tydzień, a potem mamy kolejne 7 dni na złożenie wniosku o uchylenie mandatu ;) przez 6 dni nabiera mocy prawnej, a siódmego dnia idzie odpocząć :) heh konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Czyli, o ile się nie mylę, najpierw czekamy tydzień, a potem mamy kolejne 7 dni na złożenie wniosku o uchylenie mandatu ;) a tak poważnie w tym przypadku zawity termin 7 dni to oznacza, ścisły zamknięty termin po upływie którego wygasa nam prawo wniosku o B. edytował(a) ten post dnia o godzinie 21:46 konto usunięte Temat: Kolizja - uderzenie z tyłu - czyja wina? Tomasz B.: Zuzanna Gawor-Kotkowska: a mi dawaj, mandat pińcet i 10 punktów za niezachowanie odpowiedniej odległości. Mandatu nie przyjęłam, BRAWA dla Pani Zuzanny:) Podziękował :Dsąd ciekawie to rozstrzygnął. Nie wiem czy wszędzie by tak wnikliwie podszedł do sprawy. Wystarczy o to poprosić uprzejmie Wysoki Sąd :)Sporo tu zależy od osobistych przeżyć sędziego:). Może tez przez to sądzę. W uzasadnieniu wyroku napisane było wyraźnie, że z wyliczeń biegłego sądowego (który swoja drogą wyglądał tak, jakby chciał mnie zabić, ukręcić mi kark i w ogóle przemielić przez maszynkę, a jednak świadczył na moją korzyść patrząc na mnie z nienawiścią). Ja po prostu nie byłam winna : nie bójmy się sądów grodzkich jeśli mamy wątpliwości co do swojej winy. Policja nie jest jest, i czasem sami chrzanią głupoty, jeśli ich spytać o przepisy :). nawet jak przyjmiemy mandat, to do 5 dni roboczych mamy prawo się odwołać - tego już na drugiej stronie karteczki w pouczeniu nie napisali...
Art. 87. § 1. Kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu lub podobnie działającego środka, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych. 29-03-2011, 21:44. adak321. Początkujący.