PENITENT czyniąc Znak Krzyża mówi: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen. Kapłan uczyni znak krzyża i zachęci do ufności w miłosierdzie Boże, na przykład, może to uczynić słowami : KAPŁAN: Bóg niech będzie w twoim sercu, abyś skruszony w duchu wyznał swoje grzechy. Ostatni raz u spowiedzi świętej byłem: tydzień

18+ Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach pr...........ry • 2013-10-21, 00:36 prosto z mostu. Przychodzi pedofil do spowiedzi..., gdy powiedział swoje grzechy ksiądz nie wie, jaką dać mu pokutę, więc postanowił udać się do zakrystii po proboszcza. Niestety, nie zastał go tam, więc postanowił spytać się ministrantów: - Nie wiecie przypadkiem, co ksiądz daje za pedofilię? - Cukierki! © 2007-2022. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników jest przeznaczony wyłącznie dla użytkowników pełnoletnich. Musisz mieć ukończone 18 lat aby korzystać z • FAQ • Kontakt • Reklama • Polityka prywatności • Polityka plików cookies

Boże. Ty mnie najlepiej znasz. Niech te moje cierpienia będą wynagrodzeniem za grzechy, które popełniłem. A potem? Nie iść „na ślepo” do spowiedzi, tylko wybrać się do kapłana, którego sposób spowiadania nam odpowiada. I jeszcze na początku spowiedzi powiedzieć o przykrym doświadczeniu i poprosić o pomoc. I , błagam.
Więcej wierszy na temat: Przygoda « poprzedni następny » Powiedz mi Panie, co mam robić? - kiedy złe myśli mnie urzekły, nadal być dobrą i nie szkodzić, a może z sentymentem grzeszyć? Nie jestem przecież żadna święta, żeby odmówić propozycji, ani ideał, taka przeciętna, pozwolę te marzenia ziścić. Bo jeśli to jedyna szansa - a drugiej takiej już nie będzie, niby poważna jestem babka, pominie mnie jedyne szczęście. I uwierz Panie, mówię prawdę, wieki już tego nie robiłam, zachłanna jestem, no a jakże - dawno wódeczki, oj nie piłam! Napisany: 2015-07-25 Dodano: 2015-07-25 14:30:45 Ten wiersz przeczytano 4199 razy Oddanych głosów: 113 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Postanowiliśmy zebrać mało znane dowcipy o św. Piotrze. Oczywiście wszystkie historie dzieją się pod bramą do nieba i opowiadają o jakże istotnej kwestii wejścia do królestwa niebieskiego. Jeśli znasz jakieś dowcipy, których tutaj nie znalazłeś, to zostaw je w komentarzu. Niech inni się też pośmieją 😉.

Jesteś tutaj: Strona główna > Kawały Dowcipy o Jasiu > Jasiu u spowiedzi mówi do Jasiu u spowiedzi mówi do Humor z kategorii: Dowcipy o Jasiu | Komentarzy: 0 0 Jasiu u spowiedzi mówi do księdza: - Pszę księdza zgwałciłem kurę. - Tak ? A jak to zrobiłeś? - No złapałem za skrzydła i łapy i dalej to już wiadomo. - Hmmm sprytnie to zrobiłeś, bo ja tylko za skrzydła i mnie pazurami podrapała. Kawał się spodobał? Daj mu plusika! :) lub ewentualnie gwiazdkę ;) Średnia ocena: Bez oceny Komentarze (0) Dodawanie komentarzy zostało wyłączone.

Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija: - Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę , która ma 70 lat. Mam dzieci,wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki, zatrzymaliśmy się w motelu i dowcipy, kawały, humor - Przyszedł baca do spowiedzi. - Proszę księdza, zgrzeszyłem... - Jak synu? - Szedłem sobie przez łąki i widzę piękną damę. Podkradłem się, przewróciłem ją, no i długo kopulowaliśmy. - To wielki grzech, synu. - To jeszcze nic. Na to wszystko patrzyli jej rodzice, bracia, siostry, ciotki, wujowie, kuzynostwo i sąsiedzi... - Jak to? I nic nie powiedzieli?! - pyta ksiądz. - Powiedzieli "Beeeeeeee"... następny »» Możesz nacisnąć spacje aby przejść do następnego dowcipasa. Podziel się Losowe dowcipy Choć nowoczesność umożliwia wiele zdalnych rozwiązań, nie sprawdzą się one w przypadku spowiedzi. Były rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik przed świętami TOP POCZEKALNIA5 LOSUJ DODAJ Love It! Poprzedni materiał Następny materiał Zobacz rownież: SZOK! McDonald's dodał do swoich zestawów dla dzieci prezerwatytwy! To koniec Biebera NIKT NIE KUPUJE JEGO PERFUM I PŁYT!!! STRONA GŁÓWNA
Wojna w Ukrainie – humor. Kawały o wojnie w Ukrainie Inwazja armii Putina na Ukrainę. Atak wojsk rosyjskich i obrona Ukrainy. Sankcje na Rosję humor, Władimir Putin – dowcipy i kawały o wojnie w Ukrainie Początek wojny Putin zwołuje spotkanie najważniejszych osób w państwie i oznajmia:– Rozpoczynamy wojnę w Ukrainie.
I czym różnią się w tym względzie od mężczyzn? Przybliża i wyjaśnia o. Hieronim Stypa OFM, doktor teologii moralnej. Wbrew pozorom tekst nie tylko dla pań! Maciej Rajfur /Foto Gość Kobieta i mężczyzna zupełnie inaczej przeżywają swoją duchowość Nie ma jakichś specyficznych grzechów, które popełniają tylko mężczyźni albo tylko kobiety. Generalnie jako ludzie popełniamy grzechy w tych samych kategoriach moralnych, tylko z różną częstotliwością. Grzechy nie są nam obce. Franciszkanin podkreśla jednak, że zupełnie inaczej przeżywamy swoją duchowość. Inaczej podchodzimy do problemów moralnych, bo inaczej funkcjonuje psychika męska i kobieca. Ona ma wpływ na to, jak przeżywamy spowiedź. Jak to jest u kobiet? - U kobiety nadrzędną sferą w charakterze jest uczuciowość. To specyfika kobiety. Zespolenie umysłu, serca i zmysłów. Mózg mężczyzny składa się z wielu "pudełek" i on w danym czasie może skupić się na jednym pudełku. Mózg kobiety składa się z takiej samej liczby "pudełek", ale wszystkie są ze sobą połączone - tłumaczy o. Hieronim. Gdy kobiety przychodzą do konfesjonału, to dzięki swojej intuicji mają lepsze poznanie siebie, mogą łatwiej nazwać okoliczności grzechu, patrzą głębiej, od korzenia do problemu. - Mężczyźni natomiast patrzą bardziej punktowo: „To, to i tamto i amen”. Kobiety potrafią dobrze przeanalizować swoje postępowanie. Są bogatsze w uczucia, w empatię. W swoim sercu mają ogromne pragnienie dobra, piękna, harmonii i przede wszystkim miłości. Tej ostatniej potrzebują jak powietrza - oświadcza franciszkanin. Jak opowiada, kobieta jest otwarta bardziej niż mężczyzna na świat religii i duchowość. Na problemy duchowe patrzy w sposób bardziej delikatny, wysublimowany. Potrafi w konfesjonale zobaczyć subtelności. Mężczyzna idzie po powierzchni, nazywa rzeczy po imieniu i koniec. Kobieta zaś wchodzi w głąb, w reakcje psychiki, rozpoznaje głębsze motywacje. Jej świat jest bogatszy w przeżycia. - Musimy pamiętać, że u kobiet są szczególne dni w miesiącu, kiedy stają się bardziej podatne na nerwy, na niektóre zachowania, bardziej drażliwe. Dlatego też nie mogą one się za to katować, a mężczyźni powinni je w tym wspierać - zwraca uwagę kapłan. Zaznacza, że równowaga nerwowa u kobiet podlega ciągłym wahaniom. Zupełnie inaczej niż u mężczyzny. Zakonnik przytacza słowa Wandy Półtawskiej, która powiedziała kiedyś, że kobiecie trudniej jest być człowiekiem, ponieważ nosi w sobie mnóstwo burzliwych nastrojów. - Zmienność uczuć staje się motorem wielu wad kobiety: złośliwości, krytykanctwa, gadulstwa, kierowania się sympatią i antypatią. Więc nie wszystko jest powodowane złą wolą, część także fizjologią - stwierdza o. Hieronim. Sfera uczuciowa kobiety jest bardzo rozbudowana i bywa trudna do zrozumienia dla mężów czy narzeczonych, ale także dla kapłana w konfesjonale, który musi to odpowiednio rozeznać. - Kiedy kobieta ocenia rzeczywistość, może kierować się bardziej odczuciami niż konkretnymi faktami. Spowiednik ma czasem w tym problem. Często kobiety przynoszą swoje zranienia do konfesjonału i użalają się nad sobą. Nie zawsze są to rzeczywiste trudności. Penitentka chce wzbudzić pocieszenie. I to nie jest złe, bo w konfesjonale możemy wymagać pocieszenia. To jedna z ról spowiednika. Kapłan powinien w takich momentach nakierowywać ją na pracę nad sobą w dziedzinie cierpliwości, wytrwałości w trudnościach - podkreśla franciszkanin. Dodaje jednak, że zbyt silne narzekanie na bliźnich powinno być tonowane w spowiedzi. Bywa niestety tak, że kobieta, zanim dojdzie do sedna swojego wyznania, nakreśla całą strukturę grzeszności swojej rodziny: a to mąż, a to dzieci, a to teściowa. Chodzi o zahaczanie bardziej o wady innych, aniżeli dochodzenie do swoich wad. - Kobieta ma większą zdolność do kontemplacji i długiej modlitwy niż mężczyźni. Dlatego kobiety częściej szukają stałego dobrego spowiednika. Chcą wchodzić na wyższy poziom rozwoju duchowego. Oczekują konkretnych rad dostosowanych do ich indywidualnej sytuacji - i to jest piękne. Nie chcą sztampowych pouczeń - informuje kapłan. Przypomina, że nie każdy spowiednik może być kierownikiem duchowym. Ale, jak mówi św. s. Faustyna Kowalska, trzeba się modlić o kierownika duszy. O. Hieronim wyjaśnia, że kobieta w konfesjonale ma tendencję do gubienia się w drobiazgach i szczegółach, czasem za bardzo skupia się na dodatkowym tle, zanim dojdzie do swoich wad. - Ma potrzebę akceptacji i potraktowania w konfesjonale z szacunkiem i delikatnością - i tego powinna oczekiwać, ale to nie oznacza, że kapłan nie może dać konkretnego upomnienia. Ma jednak to zrobić po ojcowsku - zastrzega rekolekcjonista. Opowiada, że kobiety przychodzą do konfesjonału z wielkim bólem serca, kiedy np. szwankuje komunikacja z mężem. I to dobrze, że chcą dzielić się z kapłanem swoimi zranieniami dotyczącymi np. przemocy fizycznej, psychicznej, alkoholizmu męża czy Nie można jednak nigdy oczekiwać od spowiednika jakichś radykalnych rozwiązań. Kapłan nie powinien mówić: „Zostaw tego strasznego męża” albo: „Zostań z nim, bądź heroiczna”. Dlaczego? Bo spowiednik nie może stawiać sprawy na ostrzu noża. To kobiety życie i ona powinna podjąć ostateczne rozwiązanie, nie kapłan. Oczywiście ma ona prawo podzielić się problemami, a kapłan ma okazać dwie strony medalu, naświetlić konsekwencje, podać cały wachlarz rozwiązań - tłumaczy zakonnik. A jak się spowiadają mężczyźni? O tym TUTAJ. Artykuł powstał na podstawie rekolekcji wielkopostnych "Prawda was wyzwoli", które franciszkanin o. Hieronim Stypa wygłosił w parafii pw. św. Antoniego we Wrocławiu. Więcej o nich TUTAJ. SbN07F5. 471 162 155 57 78 260 37 297 358

kawał o kobietach u spowiedzi