Z biegiem czasu granitowy pomnik traci swój solidny i estetyczny wygląd, pojawiają się na nim pęknięcia i rysy, a napisy i portrety stają się niewyraźne i matowe. Aby przywrócić dawny wygląd literom na pomniku, możesz zwrócić się o pomoc do profesjonalistów. Jednak proste prace konserwatorskie i renowacyjne możesz wykonać samodzielnie. Wymaga to precyzji i cierpliwości, ale efekt może być porównywalny do tego, który osiągnąłby fachowiec. Trzeba jednak znać podstawowe zasady i materiały wykorzystywane do renowacji. Jaką metodą wykonane są litery? Aby wybrać odpowiednie narzędzia do pracy, trzeba najpierw określić, w jaki sposób zostały zrobione litery na nagrobku. Najczęściej są piaskowane i grawerowane, rzadziej kute. Zarówno do piaskowania, jak i grawerunku używa się specjalnych urządzeń, a w efekcie na powierzchni powstają wklęsłe napisy lub rysunki. Dodatkowo mogą być pomalowane specjalną farbą. Z czasem w literach zbiera się kurz, brud i inne zanieczyszczenia, a farba blaknie i odpada. Wszystko to powoduje, że napis traci ładny wygląd i staje się nieczytelny. Czyszczenie liter Zwykle, gdy napis zaczyna się zacierać, wystarczy porządnie go wyczyścić. Potrzebne będą do tego odpowiednie środki, np. proszek cynkowy, które nie uszkodzą delikatnej powierzchni naturalnego kamienia. Każdy preparat, którego chcemy użyć, lepiej wypróbować na niewielkim obszarze z tyłu pomnika. Pozwoli to upewnić się, że nie odbarwimy lub nie porysujemy kamienia. Bardzo skuteczną metodą będzie waterjetting, czyli czyszczenie wodą pod ciśnieniem. Malowanie liter Jeśli czyszczenie nie przyniosło pożądanego efektu, pozostaje malowanie. Będziesz potrzebować kilku rzeczy: rozpuszczalnika;miękkiej ściereczki, najlepiej z mikrofibry;specjalnej farby lub pigmentu (sprzedawanych w sklepach budowlanych) do prac kamieniarskich;płaskiego pędzla;utrwalacza (można go znaleźć w sklepach z farbą). Jeśli wcześniej tego nie zrobiłeś, musisz dokładnie wyczyścić powierzchnię napisu przed malowaniem. Zacznij od wytarcia go wilgotną szmatką, a na problematyczne miejsca nałóż specjalną pastę do czyszczenia kamienia. Usuń mech i porosty, a także resztki starej farby. Rozpuszczalnikiem odtłuść litery. Ponieważ taka substancja szybko się utlenia na powietrzu, musisz od razu przystąpić do malowania. Farba, której będziesz używać, ma specjalną strukturę i najczęściej wysycha niemal natychmiast. Dlatego musisz pracować szybko i zdecydowanie. Po odmalowaniu napisu i wyschnięciu farby pokryj obszar specjalnym środkiem ochronnym. Zwykle takie produkty nadają się do pracy z marmurem i granitem, ale lepiej wcześniej to sprawdzić. Utrwalacz pomoże nie tylko przedłużyć żywotność samego napisu, ale też ochroni kamień przed działaniem warunków atmosferycznych. Rutynowa pielęgnacja pomnika Bardzo ważne jest, by regularnie dbać o pomnik i uwzględnić właściwości kamienia, z którego jest wykonany. Marmur jest zdecydowanie bardziej wymagający niż granit i nie lubi wilgoci. Mało kto myśli o takich rozwiązaniach, ale na zimę najlepiej przykryć pomnik plandeką, która ochroni go przed zimnem i wiatrem. W przypadku dowolnego kamienia naturalnego nie stosuj zwykłej chemii gospodarczej do czyszczenia. Jeśli nie znajdziesz specjalnych środków w sklepie, lepiej po prostu użyj lekko wilgotnej szmatki. Niewielkie pęknięcia i ubytki możesz zapełnić specjalną pastą, ale przed jej wyborem dobrze jest skonsultować się z fachowcem. zdjęcie główne: Norbert Staudt/ Wyświetlenia wpisu: 726Edytowanie zdjęcia profilowego. Kliknij ikonę zdjęcia profilowego. Możesz też kliknąć nad listą czatów > Ustawienia > zdjęcie profilowe. Nie masz zdjęcia profilowego: kliknij DODAJ ZDJĘCIE PROFILOWE. Możesz wybrać Zrób zdjęcie lub Prześlij zdjęcie. Masz zdjęcie profilowe: ustaw kursor na swoim zdjęciu i kliknij ZMIEŃ 12:00 Grupa Tipmedia Dbanie o groby najbliższych to oznaka szacunku i pamięci o zmarłych, dlatego warto regularnie je odwiedzać i sprzątać. Należy jednak pamiętać o umiarze – zbyt duża ilość dekoracji nie prezentuje się dobrze i źle wpływa na estetykę. Które sposoby przystrajania sprawdzą się najlepiej w przypadku grobu bez pomnika? 1. Iglaki i kwiaty Dobór odpowiednich roślin na grób bez pomnika może sprawić trochę trudności, dlatego warto już wcześniej dowiedzieć się, które z nich będą trwałe i odporne na czynniki atmosferyczne. Dużą wytrzymałością i niewielkim zapotrzebowaniem na pokarm charakteryzują się przede wszystkim różne odmiany cisów i jałowców, a także cyprysów i jodeł. Warto jednak pomyśleć nad ich miniaturowymi odpowiednikami, którymi można obsadzić grób i stworzyć z nich zielony płot. W kompozycję iglaków doskonale wpasują się również fioletowe barwinki, białe hosty czy dostępne w wielu wariantach kolorystycznych rozchodniki, osiągające nawet 80 cm wysokości. 2. Ozdobne kamienie Groby bez pomnika bardzo często dekorowane są ozdobnymi kamieniami. Wiele osób tworzy za ich pomocą przybierające różne kształty kompozycje lub usypuje na całej powierzchni miejsca pochówku cienką warstewkę. Tego typu kamienie można kupić w dużych sklepach budowlanych lub zamówić w internetowej hurtowni. Spośród wielu odmian najlepiej wziąć pod uwagę: Występujący w wielu wariantach kolorystycznych grys ( beżowy, biały, szary, czerwony). Nie ulegający rozkładowi gnejs, czyli kamienna kora, charakteryzujący się specyficznym, paskowanym ubarwieniem. Otoczaki wyróżniające się białą lub bardzo ciemną barwą i niezwykle gładką powierzchnią. Wyglądający efektownie ozdobny żwir (np. miodowy) o drobnej strukturze. Należy jednak zaznaczyć, że nie wszystkie odmiany kamieni będą odporne na podmuchy wiatru – przy lekkich skałach istnieje ryzyko ich rozwiania, dlatego warto zabezpieczyć granice kompozycji obrzeżem chodnikowym, płotkiem czy mini-palisadą. 3. Ławki Obecnie coraz częściej można zobaczyć na cmentarzach stojące przy grobach ławki. Decydują się na nie zazwyczaj ci, którzy odwiedzają miejsca pochówku swoich bliskich z dużą częstotliwością lub osoby, poświęcające na takie wizyty więcej czasu. Ławka bez wątpienia może stanowić funkcjonalną ozdobę, a jej wybór powinien być przemyślany. W ofercie profesjonalnych zakładów kamieniarskich, takich jak znajdują się modele ruchome i składane – dodatkową zaletą tych ostatnich jest możliwość zaoszczędzenia miejsca i szansa na lepsze zagospodarowanie przestrzeni. Ważnym elementem, w przypadku tego typu wyposażenia, jest też materiał – dobrze sprawdzi się wysokiej jakości, eleganckie drewno (np. mahoń lub dąb) lub tworzywo sztuczne, wyróżniające się wysokim połyskiem i intensywnym kolorem. --- Artykuł sponsorowany --- Podziel się:
Maciej Aleksy Dawidowski "Alek", podharcmistrz Szarych Szeregów. Źródło: Wikimedia Commons 11 lutego 1942 r. podharcmistrz Maciej Aleksy Dawidowski "Alek" dokonał najbardziej znanej akcji tzw. małego sabotażu usuwając z pomnika Mikołaja Kopernika tablicę z napisem "Dem grossen Astronomen". Został za ten czyn uhonorowany pseudonimem "Kopernicki".Maciej Aleksy Dawidowski ps. Alek urodził 3 listopada 1920 roku w Drohobyczu. Uczęszczał do stołecznego gimnazjum im. Stefana Batorego, gdzie należał do 23. Warszawskiej Drużyny Harcerzy im. Bolesława Chrobrego zwanej "Pomarańczarnią". Po wybuchu II wojny był łącznikiem w komórce więziennej Związku Walki Zbrojnej, a w 1940 roku zaczął się kształcić w Państwowej Szkole Budowy Maszyn. Jako członek Szarych Szeregów uczestniczył w akcjach konspiracyjnej Organizacji Małego Sabotażu "Wawer". Jedna z bardziej znanych akcji sabotażowych "Alka" była związana z osobą polskiego astronoma Mikołaja Kopernika i jego pomnikiem znajdującym się przed stołecznym Pałacem Staszica, na którym widniała tablica z napisem "Mikołajowi Kopernikowi - Rodacy". Na początku okupacji, kiedy Niemcy zajęli Warszawę inskrypcję zakryła nowa płyta z niemieckojęzyczną dedykacją "Dem Grossen Deutschen Astronomen" ("Wielkiemu astronomowi niemieckiemu"). Napis miał podkreślić niemiecki rodowód uczonego. Jedna z bardziej znanych akcji sabotażowych "Alka" była związana z osobą polskiego astronoma Mikołaja Kopernika i jego pomnikiem znajdującym się przed stołecznym Pałacem Staszica, na którym umieszczony został napis: "Mikołajowi Kopernikowi - Rodacy". Na początku okupacji, kiedy Niemcy zajęli Warszawę, inskrypcję zakryła nowa płyta z niemieckojęzyczną dedykacją "Dem Grossen Astronomen" ("Wielkiemu astronomowi"). Napis miał podkreślić niemiecki rodowód uczonego. Działania władz okupacyjnych spotkały się ze sprzeciwem społecznym, a polskie podziemie zaplanowało akcję usunięcia niemieckiej tablicy. Rozpoznanie co do możliwości jej zdjęcia miał przeprowadzić Dawidowski. Wczesnym rankiem 11 lutego 1942 roku wspiął się na cokół monumentu, by skontrolować w jaki sposób przytwierdzona jest płyta. Okazało się, że nakrętki śrub mocujących dają się bez trudu usunąć. W związku z tym "Alek" podjął decyzję o natychmiastowej akcji, pomimo braku grupy zabezpieczającej i bliskości gmachu głównego Komendy Policji. Dawidowski zdjął tablicę i schował w zaspie śnieżnej na ulicy obok. OGLĄDAJ RÓWNIEŻ Żołnierze Batalionu "Zośka" o "Rudym" i "Alku" Dwa dni później wraz z kolegami przewiózł ją na Żoliborz i ukrył na terenie jednego z ogrodów. Tablica przeleżała tam do końca wojny, a nastepnie została przekazana do Muzeum Historycznego m. st. Warszawy. Za usunięcie jej Dawidowski otrzymał od Komendy Głównej "Wawra" honorowy pseudonim "Kopernicki". Niemcy, w odwecie za zdjęcie tablicy z pomnika Kopernika, zdemontowali pomnik Jana Kilińskiego, który ukryli w Muzeum Narodowym. Dawidowski śledził jednak samochód wywożący monument i zdekonspirował kryjówkę - pisząc na murze muzeum "Ludu W-wy jam tu. Kiliński Jan". Dawidowski działał później aktywnie w Grupach Szturmowych, uczęszczał także na Zastępczy Kurs Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty organizowany przez Kedyw Komendy Głównej Armii Krajowej. Po aresztowaniu przez Niemców jego przyjaciela harcmistrza Jan Bytnara "Rudego" wziął udział w akcji pod Arsenałem, której celem było uwolnienie "Rudego" przewożonego z siedziby Gestapo w al. Szucha na Pawiak. Podczas akcji "Alek" został ciężko ranny w brzuch i pomimo szybko przeprowadzonej operacji, zmarł po czterech dniach, 30 marca 1943 roku. Pośmiertnie odznaczony został Orderem Virtuti Militari V oraz awansowany do stopnia sierżanta podchorążego. Pseudonimem "Alek" nazwano II pluton 2 kompanii "Rudy" batalionu "Zośka". Maciej Aleksy Dawidowski spoczywa na Wojskowych Powązkach w Warszawie. (PAP) akn/ ls/
GJy7TVX. 79 452 483 380 323 487 290 288 337