Praca: Netto Austria. 119.000+ aktualnych ofert pracy. Pełny etat, praca tymczasowa, niepełny etat. Konkurencyjne wynagrodzenie. Informacja o pracodawcach. Szybko & bezpłatnie. Zacznij nową karierę już teraz!

Wbrew pozorom jest to możliwe i stosunkowo nietrudne, wiec osoby którym marzy się praca w Australii mogą, z pomocą miejscowego rządu te marzenia urzeczywistnić Czytaj dalej Dzięki uprzejmości jednego z naszych czytelników udostępniamy Wam relację z wyjazdu do Australii, która mamy nadzieję przybliży wam nieco tę tematykę. Zapraszamy do lektury Czytaj dalej Kuchnia australijska jest bardzo różnorodna, to mieszanka wielu smaków, zarówno z kuchni brytyjskiej jak i azjatyckiej czy hinduskiej. Czytaj dalej Australia słynie z życia o wysokim standardzie, dlatego tak wiele osób pragnie tam pojechać jak nie na stałe to chociaż na kilka miesięcy. Pierwszym krokiem do zrealizowania takich planów jest zdobycie wizy (turystycznej bądź studenckiej). Czytaj dalej Często jedyną szansą na zagraniczne studia są stypendia, Australia również oferuje ciekawe programy stypendialne dla studentów z Europy, a więc także dla Polaków. Czytaj dalej

Praca: Wyjazdy zagraniczne Austria. 122.000+ aktualnych ofert pracy. Pełny etat, praca tymczasowa, niepełny etat. Konkurencyjne wynagrodzenie. Informacja o pracodawcach. Szybko & bezpłatnie. Zacznij nową karierę już teraz!

Stolica Austrii od nowego roku zwiększy opłaty za wywóz śmieci i wodę. Okazuje się jednak, że to nie jedyna kategoria, w której mieszkańcy Wiednia płacą więcej niż mieszkańcy innych landów. Parkowanie w Wiedniu jest najdroższe w całej Austrii. Godzina postoju kosztuje bowiem aż 2,20 euro. Przykładowo w St. Pölten kierowcy płacą za ten sam czas postoju jedynie 1 euro. Co ciekawe opłata za cały miesiąc pobytu w przedszkolu wraz z posiłkami jest w Wiedniu najmniejsza w całym kraju, wynosi jedynie 68,23 euro. Przykładowo w Graz trzeba zapłacić aż 313,04 euro. To jednak chyba jedna kategoria, w której stolica Austrii może pochwalić się najniższymi cenami. W przypadku kosztów za życie codzienne Wiedeńczycy płacą nawet o połowę więcej niż pozostali mieszkańcy Austrii. Prąd jest w stolicy kraju drogi, lecz jeszcze więcej trzeba zapłacić w Eisenstadt oraz Klagenfurcie. Z kolei Woda jest droższa jedynie w Graz, a gaz w Klagenfurcie. Za jazdę największą siecią transportu publicznego, mieszkańcy Wiednia płacą średnio 365 euro za bilet roczny. To wynik plasujący się w połowie rankingu. Najdrożej jest w Innsbrucku, najtaniej w Eisenstadt. Postój samochodu przez 1h Miasto Opłata w euro Wiedeń 2,20 Graz 2,00 Linz 2,00 Salzburg 1,50 Innsbruck 1,40 Eisenstadt 1,20 Bregenz 1,10 Klagenfurt 1,00 St. Pölten 1,00 Roczny bilet w transporcie publicznym Miasto Cena w euro Innsbruck 387 Graz 365 Linz 365 Wiedeń 365 Klagenfurt 365 Salzburg 315 St. Pölten 285 Bregenz 178 Eisenstadt 95 Prąd (3500 KW) Miasto Koszt w euro Eisenstadt 836 Klagenfurt 834 Wiedeń 804,8 Innsbruck 800,1 St. Pölten 792,6 Salzburg 787,1 Linz 783,2 Graz 760,8 Bregenz 686,1 Woda (m3) Miasto Koszt Graz 2,24 Wiedeń 1,92 Salzburg 1,79 Eisenstadt 1,72 Innsbruck 1,65 St. Pölten 1,54 Klagenfurt 1,09 Linz 1,08 Bregenz brak danych Opłata za posiadanie psa Miasto Koszt w euro Innsbruck 108 Wiedeń 72 Bregenz 61,3 Linz 54 Salzburg 50 St. Pölten 45 Eisenstadt 40,6 Klagenfurt 40 Graz 0 Gaz (15000 KW) Miasto Koszt w euro Klagenfurt 1208,9 Wiedeń 1112,8 Linz 1112 Innsbruck 1066,8 Eisenstadt 1060,9 St. Pölten 1016,9 Salzburg 997,2 Graz 989,9 Bregenz 830,3 Przedszkole (miesiąc) Miasto Koszt w euro Graz 313,1 Bregenz 215,5 Linz 191,1 Salzburg 160,0 St. Pölten 53,0 Klagenfurt 109,3 Innsbruck 107,7 Eisenstadt 80 Wiedeń 68,2 Źródło: krone Ceny produktów spożywczych w Austrii. Nie da się ukryć, że ceny żywności w Austrii są wyższe niż w Polsce, jednak nie są przytłaczające, gdy zarabia się w euro. Najpopularniejszymi, a zaraz jednymi z najtańszych sklepów są: Billa, Hofer, Lidl, Merkur. Poniżej, dla porównania, przedstawiamy uśrednione ceny za podstawowe Austria bez wątpienia pozostaje jedną z popularniejszych destynacji turystycznych na mapie Europy. Natomiast na wyjazd zarobkowy do tego kraju decyduje się znacznie mniejsza część naszych rodaków. Jakie są zarobki w Austrii? Odpowiedź znajdziecie w poniższym artykule. Polonia w Austrii liczy niecałe 60 tysięcy osób. W porównaniu do Niemiec (ok. 860 tysięcy osób) czy Holandii (ok. 260 tysięcy osób), Austria pozostaje daleko w tyle jeżeli chodzi o emigrację zarobkową. Obostrzenia związane z Covid-19 a wyjazd do Austrii Zanim przejdziemy do przedstawienia szczegółów dotyczących załatwienia formalności pobytowych bezpośrednio po przyjeździe, warto zapoznać się z zasadami wjazdu na tle panującej pandemii Covid-19: osoby zaszczepione nie muszą wykonywać testów przed i po przyjeździe do Austrii; wystarczy, że pokażą dokument potwierdzający szczepienie przetłumaczony na język angielski lub niemiecki osoby niezaszczepione mogą wjechać do Austrii za okazaniem negatywnego wyniku testu PCR (ważny 72h) lub testu antygenowo (ważny 24h)ozdrowieńcy muszą pokazać na granicy certyfikat ozdrowieńca/zaświadczenie o przebyciu chorobybrak dokumentów wiąże się ze skierowaniem na 10-dniową kwarantannę, która zakończy się wraz z uzyskaniem negatywnego wyniku testu PCR lub antygenowegododatkowo, jeśli osoba nie posiada żadnego z tych dokumentów, zobowiązana jest do elektronicznej rejestracji maksymalnie 72 h przed przyjazdem; formularz należy mieć przy sobie w formie elektronicznej lub papierowej (przy przekraczaniu granicy) Poza tym, wjazd zarobkowy do Austrii nie wymaga dodatkowych formalności. Jedynie w przypadku gdy Wasz planowany pobyt przewyższa 3 miesięczny okres, należy zgłosić się do urzędu ds. Pobytu o wydanie zaświadczenia meldunkowego. Wniosek ten należy złożyć w ciągu 4 miesięcy od dnia przyjazdu. Koszt zaświadczenia – 50 EUR. Przeczytaj o pierwszych formalnościach w Austrii Po 5 letnim pobycie i pracy w Austrii, obywatele UE automatycznie dostaną zezwolenie na stały pobyt. Jeśli natomiast jest to praca sezonowa na maksymalnie 3 miesiące, to warto pamiętać o tym że: w tym okresie zatrudnienia nie podlegasz ubezpieczeniu emerytalnemunie masz prawa do urlopu (dopiero po przepracowaniu 6 miesięcy)świadczenia socjalne nie są wypłacanenie masz prawa do otrzymania darmowej odzieży roboczej i butów Jak wygląda praca w Austrii? Tygodniowy czas pracy w Austrii wynosi ok. 40 godzin, przy pracach sezonowych czas ten wydłuża się do 60 godzin. Po przepracowaniu 6 godzin pracownikowi przysługuje 30 minutowa przerwa. Dla pracowników rolniczych przerwa wynosi 1 godzinę. Ważne! To co odróżnia zatrudnienie w Austrii od innych krajów, jak podkreślają sami Austriacy, to całkowity brak dyskryminacji. Przykładowo, ponad 27% mieszkańców Wiednia to obcokrajowcy. Ze względu na to obowiązuje całkowity zakaz dyskryminacji ze względu na wiek, płeć, pochodzenie czy orientację seksualną. Bierze się pod uwagę jedynie Twoje kwalifikacje zawodowe. Warto podkreślić, że w przypadku wyjazdu do pracy z fachem w ręku, warto mieć ze sobą dyplom przetłumaczony na język niemiecki. Oprócz tego, austriaccy pracodawcy będą wymagać od kandydata zaliczenia dodatkowych egzaminów w celu potwierdzenia kwalifikacji. Do takich zawodów należy zaliczyć: lekarzafizjoterapeutęwulkanizatoracieślęelektryka Często niezbędna jest znajomość języka niemieckiego, zwłaszcza jeżeli mówimy o wyżej wspomnianych zawodach. W ramach popularyzacji nauki języka niemieckiego wśród obcokrajowców został stworzony program rządowy Start Wien. Koszty pierwszych lekcji są refundowane z tego programu. O tym jak wygląda życie w Austrii i czy warto emigrować przeczytasz w naszym poprzednim artykule. Gdzie szukać pracy w Austrii? Jak wspomniano wyżej, w Austrii można dostrzec spore zapotrzebowanie na pracowników sezonowych. Pracę można znaleźć w sektorze gastronomicznym. Oprócz tego ofert pracy z Austrii nie brakuje w: budownictwieprzemyślebranży technicznej W dużej mierze dostrzega się lukę w zatrudnieniu pracowników niższego szczebla. Oferty pracy z Austrii dostępne są naszym portalu Zachęcamy również do skorzystania z usług: Sieci Europejskich Ofert Pracy – EURESUrzędu pracy w Austrii – AMSIzby Pracowniczej – ArbeiterkammerZwiązków Zawodowych – OEGB Czy Austria jest w Unii? Jak znaleźć pracę w Austrii? Zarobki w Austrii w 2022 – Ile można zarobić w Austrii? Podobnie jak wielu krajach europejskich, w Austrii ustawowo nie obowiązuje minimalne wynagrodzenie. Wyjątek stanowi branża transportowa, gdzie minimalna stawka godzinowa od 2022 roku wynosi 13,52 EUR brutto. Średnie wynagrodzenie w Austrii szacuje się na poziomie 3 500 – 4 000 EUR brutto/miesięcznie. Poniżej można zobaczyć średnie miesięczne zarobki na poszczególnych stanowiskach: StanowiskoŚrednie miesięczne zarobki bruttoMonter instalacji sanitarnych3000 EURPracownik produkcji3000 EURCieśla3000-3500 EUROperator maszyn CNC3500 – 3700 EURMurarz2700 – 2900 EURElektryk3500 – 4000 EURPomoc kuchenna2500 – 3000 EURKelner2000 – 2500 EURPokojówka1900 EUR Sprawdź jaka obowiązuje płaca minimalna w Europie od 2022 roku. Pracownicy tzw. wyższego szczebla mogą liczyć na takie zarobki w Austrii: StanowiskoŚrednie miesięczne zarobki bruttoMenedżer sprzedaży6000 EURAptekarz4700 EURProgramista3800 EURInżynier3600 EURArchitekt4400 EURSzef kuchni4200 EUR Jak uzyskać zwrot podatku z Austrii? Rok podatkowy w Austrii, podobnie jak w Polsce, pokrywa się z rokiem kalendarzowym. Dokumentem potwierdzającym wysokość dochodów i zaliczek pobranych na podatek dochodowy jest karta podatkowa Lohnzettel. Podstawą opodatkowania dochodu w Austrii jest wynagrodzenie pracownika oraz wartość wszystkich dodatkowych świadczeń otrzymanych od pracodawcy. Decydującym czynnikiem dla sposobu rozliczenia się z austriackim fiskusem ma status rezydenta. Jest nim osoba, która przebywała i pracowała w tym kraju powyżej sześciu miesięcy w roku. Taki pracownik podlega w Austrii tzw. nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu. W sytuacji, gdy nie jest on w stanie wykazać, że przebywał w tym kraju nieprzerwanie przez okres co najmniej 6 miesięcy, może składać zeznanie podatkowe wówczas, jeżeli jego dochody poza granicami Austrii nie przekroczyły 10 tys. euro. Średnio możemy liczyć na zwrot podatku w wysokości ok. 965 EUR. Koszty życia w Austrii Warto wiedzieć, że pomimo wysokich zarobków, musimy sporo wydać na pobyt w kraju. Miesięczne koszty życia w Austrii szacuje się na kwotę ok. 1000 EUR. Zobacz przykładowe ceny związane z pobytem w Austrii. Ważne! Koszty są szacunkowe, wszystko zależy od miejsca zamieszkania, regionu czy nawet dzielnicy. Więcej szczegółowych informacji dot. kosztów życia w Austrii znajdziesz w naszym poprzednim artykule. Wynajem kawalerkiok. 600-800 EUR/miesięcznieWynajem pokojuok. 300-400 EUR/miesięcznie30-dniowy bilet na kom. miejską51 EURKoszt wyżywienia300-400 EUR/miesięcznie Zasiłki rodzinne w Austrii Przykładowe ceny produktów w Austrii Ze względu na to, że koszt wyżywienia wskazany powyżej jest mocno uśredniony, polecamy sprawdzić ceny na poszczególne produkty w Austrii. ProduktCenaBochenek chleba1,49 EURWoda 1,5 l0,29 EURZiemniaki 1,5 kg2,49 EURPomidory 500 g2,15 EURUda z kurczaka 1kg3 EURSer żółty 1kg5 EURJabłka 1kg1,69 EUR Zastanawiasz się nad wyjazdem do Austrii? Powiązane wpisy Jak uzyskać zwrot podatku z Austrii?Warunki pracy w Austrii – płace, czas pracy, dodatki do pensjiEmerytura w Austrii – kwoty, warunki przyznania, wiek emerytalnyPraca na budowie w Austrii – Ile zarabia budowlaniec w Austrii?Winiety w Austrii – gdzie kupić i ile kosztują?
Daaaawno nie było kolejnego wpisu z cyklu „Dookoła pracy. A zatem wracamy ze wzmożoną energią! Tym razem, ruszamy do naszych sąsiadów i rozmawiamy z Dorotą Migas, która od kilku lat mieszka w urokliwej Bawarii. Nasza rozmówczyni, to z wykształcenia dziennikarka, pasjonatka psychologii szczęścia i marketingu internetowego, a
„Hygge, czyli hjuuge to uczucie przytulności. Gdy siedzimy w ciepłym mieszkaniu pod kocem, a za oknem pada deszcz. Gdy wygrzewamy się na słońcu i nagle czujemy przyjemną bryzę na ciele. Jak już wspomniałam, Duńczycy są pozytywnymi ludźmi i żyją w hyggelig sposób. Doceniają najmniejsze rzeczy w ich życiu. Co roku w sylwestra Duńczycy spotykają się, żeby razem obejrzeć występ królowej Małgorzaty II – to jest hygge. Doceniają wszystko co się im przydarza” – o sztuce doceniania najmniejszych przyjemności, systemie edukacji oraz życiu studenckim w Danii opowiada nam Paulina Kuciak – miłośniczka grafiki, tworzenia infografik i ilustracji, a także autorka bloga „Paulina Kuciak. Live your hyggelig life” W tym artykule uzyskasz odpowiedzi na następujące pytania:Skąd pomysł na wyjazd do Danii? Jak długo Paulina tu już jest i czy planuje zostać na stałe?Czy Paulina mówi po duńsku? Czy też angielski jest wystarczający by swobodnie komunikować się z Duńczykami?Co było dla niej najtrudniejsze podczas pierwszych miesięcy pobytu?Jak szukać pracy w Danii i jak szukała jej Paulina?Jak dba się o pracownika na duńskim rynku pracy? Do ilu dni urlopu wypoczynkowego rocznie uprawniony jest pracownik? I oczywiście, co w przypadku choroby? Można wówczas skorzystać ze znanego nam L4?Macierzyński w Danii. Jak długi jest i czy młodzi rodzice mogą liczyć na jakieś specjalne przywileje?Specjaliści z jakich branż są najbardziej poszukiwani w Danii?Paulina jest również studentką na jednej z duńskich uczelni. Na co kładzie się największy nacisk podczas studiów? Jak wyglądała rekrutacja na studia?Praktyki i staże oraz inne aktywności studenckie. Kiedy młodzi Duńczycy startują na rynku pracy i czy okres studiów to czas wzmożonych aktywności, które budują portfolio doświadczeń zawodowych? A może na to przychodzi czas dopiero po zakończeniu edukacji? Jaki jest trend?A system edukacji tak w ogóle: jak to wygląda i jakie są różnice w porównaniu do polskiego systemu edukacji?Jakie są koszty i standard życia w Danii…Duńczycy – jacy tak naprawdę są i jak budować z nimi relacje?Czym jest to słynne duńskie hygge? Jak to się przejawia w życiu codziennym Duńczyków?Duńczycy rok rocznie uzyskują tytuł najszczęśliwszego narodu na świecie. Dlaczego? Co sprawia, że poczucie szczęścia w Dani jest tak wysokie?Jakie jest ulubione zajęcie Duńczyków? Jakiś sport narodowy? Pasje?Złota rada Pauliny dla tych, którzy planują emigrować do Danii…DECYZJA I POCZĄTKI PRZYGODY W DANII W 2010 roku poznałam Duńczyka, który aktualnie jest moim narzeczonym. Już na początku naszego związku zdawaliśmy sobie sprawę, że prawdopodobnie oboje zamieszkamy w Danii, ze względu na język. Tak też zrobiliśmy i od końca 2016 roku mieszkamy razem w mieszkaniu przeznaczonym dla studentów. Mimo, iż mieszkam w Danii od nie całych dwóch lat, to już cztery lat przed przeprowadzką często w niej bywałam. Aktualnie planujemy ślub i chcielibyśmy zostać w kraju na stałe, ze względu na niedaleki dystans do mojego rodzinnego miasta, Kalisza. Jak tylko rozpoczęłam naukę na duńskiej uczelni, zapisałam się na darmowe lekcje, które oferowały egzaminy wysoko cenione przez pracodawców i inne uczelnie. Od września 2018 roku kursy mają być płatne dla wszystkich osób, które nie są uchodźcami. Na początku lekcje były bardzo przydatne, jednak z biegiem czasu i często zmianom nauczycielek, poziom i jakość zajęć się pogorszyła. Mam szczęście przebywać z Duńczykami, więc jestem osłuchana z językiem i rozumiem sporą część konwersacji, jeśli jednak chodzi o mówienie, to mimo prostej gramatyki i wyrozumiałych Duńczyków (którzy zawsze się cieszą słysząc obcokrajowców mówiących w ojczystym języku wikingów), wymowa jest trudna i dla mnie nienaturalna. Mój słowiański język ciężko przełącza się na skandynawskie gardło. Jestem przekonana, że około 90% społeczeństwa zna język angielski w mniejszym lub większym stopniu, nawet starsze pokolenia. Na początku to powinno starczyć. Wiele firm uważają język angielski za ich oficjalny, co nie zmienia faktu, że podczas przerw Duńczycy będą rozmawiać ze sobą we własnym języku. Uważam, że znajomość języka duńskiego jest istotna, chyba, że jesteś studentem, który planuje otrzymać dyplom i wrócić do ojczyzny. Język duński, nawet najbardziej podstawowy, może działać na Twoją korzyść podczas aplikowania o pracę. Chęć nauki, to coś co pracodawcy bardzo sobie cenią. Mimo, iż Aarhus nie było mi obce i mój narzeczony wraz z rodzicami byli dobrze zorientowani, gdzie muszę iść po wszelkie dokumenty to i tak nie obyło się bez przygód. Bez pozwolenia na pobyt (otrzymałam swój ze względu na naukę), nie możemy otrzymać CPR-number, czyli duńskiego odpowiednika numeru pesel, a bez tego nie zrobimy absolutnie nic. Na pozwolenie czekałam bardzo krótko bo nie cały miesiąc (okres grudzień-styczeń) i kolejny miesiąc na CPR (karta przyszła z błędem w imieniu, więc czekałam kolejny tydzień na zmianę), następnie NEM-id, które pozwala wejść na pocztę online, gdzie wszystkie wiadomość od urzędów, banku i pracy są przekazywane (oczywiście większość po duńsku). Jestem pewna, że gdyby nie partner cały ten proces byłby o wiele gorszy. Dania zdecydowanie idzie z duchem czasu, bo prawie wszystko jesteśmy w stanie załatwić przez Internet. Jednak, żeby mieć Internet, nawet w telefonie, potrzebny jest CPR, także pierwsze 2-3 miesiące byłam uzależniona od partnera. PRACA. WARUNKI ZATRUDNIENIA Jest mnóstwo portali, na których można szukać pracy. Moja uczelnia prowadzi prywatny serwis dla swoich uczniów, gdzie mogę przeglądać oferty, jednak zaledwie 10% z nich jest odpowiednia dla obcokrajowców ze względu na język. To kilka portali, z których korzystałam: – (bez NEM-id nie można aplikować – wymaga logowania, najlepsze oferty) – – – LinkedIn jest portalem, przez który znalazłam swoją pracę. W Danii istnieje przekonanie, że jeśli nie posiadasz konta na LinkedIn, to nie istniejesz. Jest to na tyle ważne, że podczas trzeciego semestru w szkole, mieliśmy kilkudniowe zajęcia na temat portalu, jak z niego korzystać i budowania znajomości (networking). Na mojej uczelni byłoby ciężko znaleźć jedną osobą, która nie korzysta z tego serwisu, a nawet nauczyciele są skłonni pomagać w szukaniu pracy poprzez wystawianie kompetencji. W dodatku wiele ofert pracy, które posiadają aplikacje online oczekuję udostępnienia swojego konta na LinkedIn, a nie tradycyjnego CV, które ja posiadam również jako załącznik na stronie. Założyłam konto na rok przed tym, jak zaczęłam naprawdę z niego korzystać. Od tamtego czasu miałam już kilka projektów z prawdziwymi klientami, ukończyłam kilka kursów, zaczęłam pracować i zostałam przyjęta na praktyki. Miałam też mnóstwo ofert od firm, które znalazły mnie właśnie poprzez LinkedIn. Mimo, iż mieszkam z Duńczykiem, nie jestem w stanie odpowiedzieć jak są oni traktowani na rynku pracy. Z bardziej ogólnych, ale ciekawych benefitów – niektórzy pracodawcy oferują takie usługi jak fryzjer, masaż czy dentystę, który odwiedza teren pracy i do którego można się udać w godzinach pracy. Rocznie przysługuje nam 6 tygodni urlopu płatnego, z czego 3 tygodnie muszą być bez przerwy. Bardzo rzadko się zdarza, że to pracodawca wybiera, kiedy mamy urlop, jednak czasem się zdarza. Jeśli chodzi o chorobowe, to Dania ma nieco inne podejście. Przede wszystkim w momencie, gdy nie jesteśmy w stanie iść do pracy, wystarczy zadzwonić i poinformować przełożonego. Wtedy mamy tydzień, w którym nie chodzimy do pracy, bez żadnego zwolnienia lekarskiego. Po tym czasie, należy udać się do lekarza. W momencie, gdy lekarza nakazuje nam pozostać w domu, naszym zadaniem jest poinformować pracodawcę o naszym samopoczucie. Jeśli pracodawca życzy sobie „papierek”, musi on pokryć koszty związane z jego uzyskaniem, jeśli nie, my sami je pokrywamy. Tutaj zaczyna się coś, do czego ja nie mogę się przyzwyczaić. Załóżmy, że lekarz nakazał nam pozostać w domu, w naszej pracy wszyscy wiedzą. Jak długo możemy pozostać w domu? Nie ma określonej liczby dni. Natomiast raz w tygodniu nasz pracodawca ma obowiązek zadzwonić i dowiedzieć się w jakim stanie jesteśmy. Wszystkie te dni wolne są nadal płatne. Wydaję mi się, że pracodawcy bardzo ufają swoim pracownikom, tak samo jak wierzą, że jeśli jest to kwestia urlopu to pracownik poprosi, a nie zacznie kłamać. Wspólnie rodzice mają razem 52 tygodnie płatnego urlopu i jeśli jest taka potrzeba, dodatkowych 32 tygodni bezpłatnego. Jeśli kobieta weźmie urlop na miesiąc przed porodem, te 4 tygodnie również są płatne, tak samo jak dwa tygodnie po porodzie. Co do ojca dziecka, jest on upoważniony do 2 tygodni płatnego urlopu tuż po porodzie, wiem jednak, że jest z tym związanych kilka reguł, które należy ustalić z pracodawcą. Pracodawca stara się pomóc, więc zawsze najprościej jest udać się do źródła i spytać o radę związaną z urlopem macierzyńskim i jak go rozplanować To może być zaskakujące, ale w Danii nie ma takiej branży. Jeśli jakiś zawód wydaje się umierać, w ciągu pół roku zapewne utworzy się jakaś szkoła, która przygotuje nowych specjalistów. Zacznę od tego, że studiuję na uniwersytecie nauk stosowanych i mam sporo „zajęć” praktycznych. To oznacza, że na moim kierunku (Multimedia Design and Communication – AP degree) jest ogromny nacisk na projekty z prawdziwymi firmami/klientami, które są egzaminami. I tak jak moje zajęcia nie są intensywne, są w maksymalnie 30 osobowych grupach, luźnej atmosferze, gdzie często nauczyciel (zwracamy się po imieniu do wszystkich, nawet nauczycieli) przynosi smakołyki albo mamy Kahoot! (interaktywna platforma do nauki w formie gry – przyp. red.), tak projekty często kończą się przesiadywaniem nocami w szkole. Zdarzyło mi się pisać raport 27 godzin bez przerwy. Co do rekrutacji, to nie mogła być skomplikowane, bo jej nie pamiętam! Pamiętam zaledwie kilka elementów. Musiałam zdać egzamin z języka angielskiego, który oferowała uczelnia (około 70 zł za podejście, wyniki w ciągu godziny) albo IELTS, który można zdać w Polsce. Tłumaczyłam świadectwo ukończenia szkoły i wyniki matur, potrzebowałam również podać ile godzin matematyki miałam na każdym roku szkoły średniej (z podpisem dyrektora szkoły, którą ukończyliśmy), jak się dowiedziałam w ten sposób oceniali poziom szkoły obcokrajowców. Następnie musiałam napisać list motywacyjny, dlaczego powinnam studiować dany kierunek, a następnie czekać na rozmowę kwalifikacyjną, jeśli moja kandydatura przykuła uwagę. Podobno letni nabór jest trudniejszy, ze względu na ogromną ilość zainteresowanych. Ja jednak dostałam się zimną za pierwszym razem, więc nie jestem w stanie stwierdzić czy to prawda. Duńczycy są w lepszej pozycji od nas, obcokrajowców. Tak długo, jak się uczą dostają SU, coś w rodzaju stypendium, które w zależności od tego czy mieszka się z rodzicami czy samemu, różnią się sumą. Jednak mieszkając samemu SU jest w stanie pokryć wydatki związane z mieszkaniem samemu i raz na jakiś czas wyjście do kina. Także często się zdarza, że Duńczycy nie pracują podczas nauki, chyba, że chcą sobie dorobić. Jednak nawet wtedy, znajomość duńskiego stawia ich w lepszej sytuacji. Może się zdarzyć, że w czasie nauki, Duńczycy szukają różnych wolontariatów, gdzie w zamian za prace zyskują doświadczenie. Mają oni o wiele większą swobodę w tym temacie. Dla porównania, obcokrajowiec również może otrzymać SU, ale tylko jeśli pracuję 48h miesięcznie. Wtedy miesięczny dochód może wynosić około 10 000 kr (już z SU). Problem pojawia się, gdy w przychodzi czas praktyk, ponieważ zgodnie z duńskim prawem tylko kilka programów edukacyjnych pozwala na wynagrodzenie za prace w tym czasie. Zdarza się również, że firma oferuje do 3 000 kr za „dojazd”. Mimo to, wiele uczniów jest zmuszonych znaleźć nową pracę lub prosić o zmiany w weekend w celu utrzymania SU. Jak wspomniałam wcześniej, duńska mentalność jest kompletnie inna od polskiej. Gdybym w czasie zajęć zwróciła się do nauczyciela per pan, nie jestem pewna czy by nawet zareagował. Samo mówienie nauczyciel wydaje się dla mnie bardzo obce. Pamiętam jak pierwszego dnia jeden z nauczycieli określił siebie jako mentora, który pomaga nam się rozwinąć. Podczas zajęć żartujemy, dyskutujemy, chodzimy po sali, a mimo to na koniec dnia i tak zdobywamy wiedzę. Podczas ostatniego semestru, jeden z nauczycieli zorganizował Master Chef’a tylko, żebyśmy się lepiej poznali. Szkoła przydzieliłam nam niewielką sumę i dała cały dzień na przygotowanie czegoś jadalnego. Jakoś nie widzę tego na polskiej uczelni. Studia nie są wymagające, nie mam prac domowych, a na moim kierunku jest zaledwie kilka egzaminów rocznie. Jednak potrzebna jest motywacja i chęć dalszego rozwoju, bo większość czasu trzeba pracować samemu nad swoimi W DANII, ZŁOTE RADY Dania nie jest tanim krajem. Podam kilka przykładów z własnego życia: – mieszkanie dla studentów, 36m2 z rachunkami (woda, Internet, ogrzewanie, prąd) – 4 000 kr (ok. 2 300 PLN) – wyżywienie na miesiąc dla dwóch osób – min. 2 000 kr (ok. 1 150 PLN) – transport pociągiem przez miesiąc, 100 km – 2 700 kr (ok. 1 550 PLN) – rower używany – 2 000 kr ( 150 PLN) Co do standardów to zależy od wynagrodzenia. Studenci, którzy pracują i otrzymują SU są w stanie wyżyć miesiąc wynajmując pokój i nie będąc zbyt rozrzutnym na mieście. Jednak zawsze trzeba mieć jakieś oszczędności. Nawet, gdy zostaje przyznane nam mieszkanie dla studentów, musimy z góry opłacić 2-3 miesiące. Ile osób, tyle opinii. Moi znajomi uważają, że Duńczycy są bardzo zamknięci i raczej nie skorzy do zabaw. Ja mam kompletnie inne zdanie. Duńczycy są dość pozytywnymi ludźmi i to z takimi lubią się bratać. Często w pracy, a nawet w mojej szkole mamy Friday Bars, gdzie w piątki po pracy idziemy do baru spędzić ze sobą czas. Duńczycy uwielbiają gry i w weekend często restauracje i ogródki są pełne. Podczas mistrzostw piłki nożnej strefa kibica pękała w szwach i nie tylko na duńskich meczach. Wszyscy cieszyli się i płakali razem. Sarkazm to drugi narodowy język Duńczyków, jeśli go rozumiesz to na pewno się dogadacie. Hygge, czyli hjuuge to uczucie przytulności. Gdy siedzimy w ciepłym mieszkaniu pod kocem, a za oknem pada deszcz. Gdy wygrzewamy się na słońcu i nagle czujemy przyjemną bryzę na ciele. Jak już wspomniałam, Duńczycy są pozytywnymi ludźmi i żyją w hyggelig sposób. Doceniają najmniejsze rzeczy w ich życiu. Co roku w sylwestra Duńczycy spotykają się, żeby razem obejrzeć występ królowej Małgorzaty II – to jest hygge. Doceniają wszystko co się im przydarza. Dania to bardzo dobrze działający kraj. Opieka medyczna na wysokim poziomie. Darmowa edukacja. Kościół, który jest ludźmi, a nie działalnością, utrzymywany zaledwie przez mniej niż 3% podatku, z którego można w każdej chwili zrezygnować. Królowa i rodzina królewska, która jest ważna dla każdego Duńczyka. To wszystko wpływa na ludzi. Mam też wrażenie, że mieszkańcy Danii są do siebie bardzo podobni. Mają te same ideały. Chyba nigdy nie słyszałam, żeby Duńczyk narzekał na politykę, ceny produktów czy skarżył się na listę oczekiwania w szpitalu. Nawet pani w urzędzie jest bardziej ludzka i przyjazna. Może to wpływa na poziom ich szczęścia? Oprócz siedzenia ze znajomymi, Duńczycy lubią śledzić wydarzenia sportowe. Kolarstwo, piłka ręczna, a w ostatnich latach nawet piłka nożna. Nasza wspólna chluba, Karolina Woźniacka, duńska tenisistka pochodzenia polskiego, zawsze jest na naszych telewizorach gdy gra. Duńczycy lubią być aktywni, stąd spora ilość siłowni i rowerów dookoła. Nawet zimą, gdy śniegu jest po kolana, znajdzie się chociaż kilka osób, które jadą na rowerze do pracy dobre 10 km. W sklepach można znaleźć mnóstwo rzeczy do robótek ręcznych, od dziergania po wycinanki i inne diy projekty, co sprawia, że ludzie są kreatywni. Z racji, że kraj sam w sobie nie jest tani, mam wrażenie, że pasje też do takich nie należą. W naszej rodzinie żyjemy pasją do starych, amerykańskich samochodów i latem jeździmy na spotkania w Mustangu z lat sześćdziesiątych. a) Ucz się języka duńskiego! Nawet podstawy stawiają cię w lepszej pozycji. b) Załatw wszystkie dokumenty, jak szybko jak tylko możesz – wybieraj główne siedziby, mniejsza szansa na opóźnienia. c) Duński numer telefonu – pokazuje pracodawcy, że wyjazd do Danii jest na dłuższy okres. d) Rowerem w Danii dojedziesz wszędzie! e) Mieszkania poza centrum są o wiele tańsze i większe, upewnij się czy na pewno musisz być w samym centrum miasta. Często parkingi są płatne i może być głośno. f) Bądź częścią Danii – korzystaj z wszystkiego! Wydarzenia kulturalne, spotkania z Duńczykami czy odwiedziny królowej w pobliskim porcie – żyj hyggelig. g) LinkedIn! – to Facebook dla firm. Dodaj mnie do znajomości, a w notce napisz, że przeczytałeś/łaś artykuł – Paulina Monika zainspirowało? Nogi rwą się do podróży? Jeśli tak, to koniecznie zerknij do pozostałych artykułów z cyklu „Dookoła pracy” W tej serii ukazały się już:INDIE: O życiu i pracy w barwnych Indiach oczami RenatyUSA: Nowy Jork – miasto, które nigdy nie śpi, czyli American Dream oczami programistkiNIEMCY: O życiu i pracy w urokliwej Bawarii oczami DorotyMALEZJA: Kraj nowych technologii, kiasu i aromatycznej kuchni, czyli życie i praca w Malezji okiem ZuzannyCZECHY: Kraj wojaka Szwejka, krecika i skalnych miast, czyli życie i praca w Czechach oczami AngelikiBAHRAJN: Perła Zatoki Perskiej, czyli o życiu i prowadzeniu własnej firmy w Bahrajnie oczami IzabeliANGLIA: Praca w kosmopolitycznym Londynie, czyli Anglia oczami ŁukaszaZJEDNOCZONE EMIRATY ARABSKIE: Praca w kraju wiecznego lata – Zjednoczone Emiraty Arabskie okiem Natalii
Praca za granicą; Zasady pracy w Austrii. Przez. Redakcja - 10 lipca 2012. 562. 0. W Austrii praktykuje się wypłacanie dopłaty urlopowej (tzw. 13-tej pensji
Niezależnie od subiektywnych opinii na temat Australii, jedno jest pewne i obiektywne – zarobki w Australii, znane są z tego, że relacja wynagrodzeń do kosztów życia jest jedną z najkorzystniejszych na świecie. Nie mówimy tutaj o zawodach prestiżowych, takich jak lekarze czy prawnicy, ale o zupełnie podstawowych stanowiskach, które nie wymagają wysokich kwalifikacji, jak na przykład kelner, barman, kasjer. Zwracamy Wam na to uwagę, bo większość z Was, często bardzo dobrze wykształcona, próbuje aplikować o ambitne stanowiska, unikając jak ognia prostych prac fizycznych. Doświadczenie pokazuje, że pęd za ambitną pracą wynika z lęku, którego podłożem są polskie realia. W Australii kelner czy opiekunka do dziecka, ma realne szanse na przetrwanie, jeśli pracuje standardowe 8 godzin dziennie. Australijczyk, który w wieku 20 lat został sprzedawcą, wcale nie musi tego traktować przejściowo i jako sprzedawca może przepracować całe swoje życie, godnie przy tym funkcjonując. Aktulanie najniższe stawki zaczynają się w Australii od 15 A$ netto/godzina. Czasem zdarza się, że pracodawca proponuje stawkę na poziomie 12-13 A$. Odnosi się to głównie do sytuacji, w której pracownik nie mówi po angielsku. Szczególnie często te najniższe stawki proponowane są w Sydney, gdzie podaż młodych ludzi (głownie studentów) jest tak duża, że pracodawcy wychodzą z założenia, że są w stanie znaleźć chętnych do pracy niezależnie od oferowanego wynagrodzenia. Poza tym, to właśnie w Sydney mieszka największy odsetek Azjatów, którzy często mówią bardzo słabo po angielsku lub wręcz w ogóle. Te dwa aspekty są bezpośrednią przyczyną tak niskiej wyceny prac dorywczych. Średnie zarobki w Australii, a poziom życia Uśredniając jednak stawki na całą Australię, popatrzymy w jakich przedziałach się one kształtują dla wybranych stanowisk. Wymienione przykłady są kwotami netto. Kasjer w supermarkecie 13-21A$/h Zbieranie owoców 15-25A$/h Barman/kelnerka 15-25A$/h + napiwki Hostessa 13-30A$/h Niania 13-30A$/h Praca w magazynie 15-30A$/h Praca biurowa 17-35A$/h Budowa/malowanie 18-35A$/h Wykonywanie dowolnej pracy w Australii w pełnym wymiarze godzin, pozwala na spokojne życie. Jeśli założymy, że absolutnie najniższą pensją jest obecnie 600 A$/tydzień (sprzątanie, myjnia, pomoc kuchenna). Zobaczmy na co nas stać przy uwzględniając najniższe zarobki w Australii: wynajem mieszkania kawalerki od 280 A$/tydzień opłaty tygodniowe (media) 80$ transport miejski 40 A$/tydzień własne wyżywienie 150$ Powyższy przykład obrazuje, że sprzątaczka pracująca na cały etat za najniższe możliwe wynagrodzenie może spokojnie wynająć kawalerkę, robić opłaty, korzystać z transportu miejskiego i normalnie się odżywiać, a do tego może odłożyć drobne oszczędności. Jeśli kawalerkę wynajmuje z partnerem lub przyjaciółką i sama gotuje, oszczędności, jakie może robić stają się znacznie wyższe. Zarobki studentów w Australii Studenci mogą liczyć na zarobki rzędu 15-30$ netto. Stawki uzależnione są przede wszystkim od charakteru wykonywanej pracy, doświadczenia i znajomości języka. Wadą jest niewątpliwie ograniczenie godzin pracy do 40/2 tygodnie, co w praktyce pozwala na pracę na pół etatu. Oczywiście oznacza to, że Wasza pensja nie pozwoli na niezależne życie. Z reguły będziecie musieli zrezygnować z wynajmu całego mieszkania na rzecz pokoju lub dzielenia kawalerki. Pozostałe koszty życia będziecie w stanie pokryć. Warto pamiętać, że podczas przerw w nauce macie prawo nielimitowanej pracy. Ponadto wiza studencka jest wymienialna na inne wizy, pracownicze, sponsorowane, czy emigracyjne. To, jak długo zajmie Wam funkcjonowanie na wizie studenckiej przez zamianą jej na inną, będzie zależne już tylko od Was. Ze swojej strony możemy Wam obiecać, że przeszkolimy Was solidnie z mechanizmów rządzących rynkiem. Ich znajomość znacznie ułatwi planowanie przyszłości w Australii. Zapraszamy do kontaktu na specjalny nr telefonu: 533 986 936 lub przez formularz poniżej: Urlop zimowy w regionie Zell am See-Kaprun. Ośrodki narciarskie: 2 ( Schmittenhöhe i Lodowiec Kitzsteinhorn) Liczba kilometrów stoków: Schmittenhöhe: 77 (30 niebieskich, 28 czerwonych, 19 czarnych) | Kitzsteinhorn - Maiskogel – Kaprun: 61 (29 niebieskich, 23 czerwonych, 9 czarnych) Liczba kilometrów do jazdy na nartach biegowych : 107 Jak wygląda życie w Australii? Czym różni się codzienność w tym kraju od tej polskiej? Czym zaskakuje Australia? Znajdziecie tutaj: ciekawostki o Australii, zapiski z życia na końcu świata, wskazówki na temat wiz i przeprowadzki, informacje o codzienności w różnych australijskich miastach oraz rozterki emigranta. Go to: Wszystko Ciekawostki o Australii Codzienność w Australii Emigracja i życie w Australii Emigracja do Australii jest kusząca. Zachęcają możliwości zawodowe, pogoda, australijski, zrelaksowany styl życia i ogólne… bfiXjzk. 466 107 284 422 191 280 438 213 272

zycie i praca w austrii